crash.txt

To pokazuje jak se można odstrzelić całą nogę w tym języku.
Miałem takiego buga, że jak do jednego pliku, 
nazwijmy go crash.cpp - nie wrzuciłem jednego includa - to miałem crasha w serializacja.cpp.
Co ciekawe, funkcje z crash.cpp w ogóle nie były wykorzystywane podczas testowania.

Więc mam se w kodzie takie generalne templatki do serializacji, write_bytes oraz read_bytes, 
które z dowolnego obiektu robią ci wektor bajtów i vice versa, 
ale możesz dla swojego złożonego typu zdefiniować w global scopie własne funkcje 
zwane write_object_bytes/read_object_bytes.

Jeśli moja templatka wykryje je tam gdzie jest wywołana, 
to te funkcje będą wywołane zamiast np. domyślnego memcpy dla PODów.

Mam sobie zwykły obiekt.h. 
Obok jest obiekt.hpp, 
a w środku moje własne implementacje write_object_bytes/read_object_bytes dla klasy obiekt.
obiekt.hpp z założenia includuję tylko w serializacja.cpp, 
żeby nie wrzucać wszędzie indziej niepotrzebnego kodu.

Wróćmy do crash.cpp. 
Wywołuję tam write_bytes na obiekt z pewnego trywialnego powodu. 
Nie ma tam jednak wywołania do read_bytes.
I kurwa zapomniałem do crash.cpp wrzucić obiekt.hpp żeby się poprawnie zapisał do bajtów 
moimi customowymi funkcjami.
Kod się jednak zbudował, bo domyślny behaviour mojego serializatora też będzie działać, 
a już na pewno powinien działać bez crasha, w przeciwnym wypadku jest wywalany static_assert.

Rezultat?

W serializacja.cpp, poprawnie includuję obiekt.hpp i wywołuję write_bytes oraz read_bytes 
z widocznymi w global scopie write_object_bytes/read_object_bytes.
ALE, wcześniejsza kompilacja pliku crash.cpp striggerowała instantiację write_bytes 
BEZ customowego write_object_bytes w obiekt.hpp (bo zapomniałem go wrzucić).

Rezultat? 
W serializacja.cpp, read_bytes dla obiekt skompilował się z customowym read_object_bytes, 
podczas gdy write_bytes dla obiekt skompilował się z domyślnym zachowaniem, 
mimo że w scopie był widoczny customowy writer,
tylko dlatego że wcześniej w crash.cpp został już zinstantiatyzowany bez niego.

To poskutkowało w asymetrycznym cyklu read/write w serializacja.cpp - i mamy crasha.

Rozwiązanie jest proste, trzeba po prostu wrzucić po ludzku do obiekt.h forward-deklaracje 
dla write_object_bytes/read_object_bytes,
żeby każdy compilation unit który używa obiekt widział zawsze że ma on customowe i/o. 

No ale zajebałem i tego nie zrobiłem.