gistfile1.txt

"Jak się nie stoczyć"
sł. i muz. Paweł Wójcik


I znowu siedzimy Tomaszu przy stole                 e D
Nie sięgaj po portfel bo dziś moja kolej            G D
Lubimy ten gwar, muzyczka nam gra                   e D
Wódeczka do dna                                     G D

Siedzimy przy stole, coś mówisz o żonie
Że ślub, że obrączka, że życia już koniec
Kelnerka jak perła, a w oczach twych łza
Wódeczka do dna

    I znów to pytanie gdy świt nas zastanie         G D
    A nocka minęła za szybko, za tanio              e D
    Jak się nie stoczyć gdy śmieją się oczy         G D
    Do życia wbrew przykazaniom                     e D e

Ja bawię się dymem, ot kółeczka robię
Rozpłyną się w dali jak kilka mych kobiet
I dobra w nas trochę, i trochę w nas zła
Wódeczka do dna

Anioły posnęły, bo łby mają słabe
A znów zero siedem postawił nam diabeł
Czas ostro przyspieszył i po co tak gna
Wódeczka do dna

    I znów to pytanie gdy świt nas zastanie
    A nocka minęła za szybko, za tanio
    Jak się nie stoczyć gdy śmieją się oczy
    Do życia wbrew przykazaniom

    I znów to pytanie gdy świt nas zastanie         G D
    I pierwszy zakwili gdzieś ptak                  e D G
    No jak się nie stoczyć gdy śmieją się oczy      G D
    No jak?                                         e D e

Spoglądam za okno, już widno, cholera
Nie pytaj co dzisiaj, sobota, niedziela?
Za naszą świadomość, porwaną do cna
Wódeczka do dna

    I znów to pytanie gdy świt nas zastanie
    A nocka minęła za szybko, za tanio
    Jak się nie stoczyć gdy śmieją się oczy
    Do życia wbrew przykazaniom

    I znów to pytanie gdy świt nas zastanie
    I pierwszy zakwili gdzieś ptak
    No jak się nie stoczyć gdy śmieją się oczy
    No jak?