- Listen
- Read
- Use in your life
- Be a better person
I see, you've been standing lately among this crowd that understands how to change and lift this stream of consciences while putting all the evil in the past. You're standing here, yelling louder than the rest. And this, I must say, is a newer trend, yesterday you just stood beside observing the sheep's run and today it's more healthy to recognize all of these, who tell you eloquently "it's easier than you think". One of them's standing in the front, burning from anger, so you hang on his words and absorb. He has a trendy tie, it fits like a glove, the problem is that under the tie there is a brown shirt* And you in this crowd that believes endlessly, though it's true, you look much better than I do. Foreheads low, but pretty smooth, though never burdened with a doubt before. I can read thoughts clearly from these glowing faces, only sure answers, but no questions. The way you speak is beautiful, almost dream-like, but the thing that truly shines are your unnaturally white teeth. And when you stand in this careless crowd, for whom a shadow of doubt is shady. In this cartel of thoughts sick from certainty, my friend, be so kind and do one thing for me: When everyone around you is walking evenly, my friend, please be so kind to... have a doubt and when you defend the truth convinced it is the only one, please be so kind to have a doubt; when you believe your POV is universal, please be so kind to have a doubt; before you dismiss the ones who do have it, my friend, please be so kind to have a doubt. So you listen but before I even finish you already deflect, because you see my words as a knife in your back. But that doesn't even matter 'cause I hear nothing at all, you babble horribly with so much foam in your mouth. Believe me, it's hard to trust, when sinless effortlessly reach for a rock. And this yellow bulldozer* that I could have praised just yesterday, has changed common sense into fundamentalism. You see the world perfectly, Nobody can tell you that black is black and white is white [sic!], because seeing sharp colors is not a bug but feature, when the world you see is monochromatic. You look in the mirror and you have no problem sleeping, since righteousness is a greaest lullaby. It must be hard to change your way when you've willingly given your freedom away. You say you appreciate the truth? Sure you do, especially when it's spoken unanimously and you have your clarity, you have your certainty, and you have your inner peace. And I even envy you the last one. You see, my inner peace is a bit more rare, 'cause I still hold my ground and for now I still hold onto this phrase, that speaks to me from time to time: When everyone around you is walking evenly, my friend, please be so kind to... have a doubt when you attack the truth held by others as the only one, please be so kind to have a doubt; when you believe your POV is a worthless, please be so kind to have a doubt; before you dismiss the ones who don't have it, my friend, please be so kind to... have a doubt.
Widzę cię! Od niedawna stoisz w tym tłumie, który wie i rozumie jak strumień tych sumień zmienić i unieść całe zło lokując w czasie przeszłym. Ty stoisz tu i krzyczysz głośniej od reszty. I to jest muszę przyznać nowszy trend, bo wczoraj stałeś obok w tłumie widząc owczy pęd, a dziś zdrowszy ten, kto gotów dostrzec tych wszystkich, którzy tak pięknie mówią, że to prostsze niż myślisz. Jeden stoi z przodu i gniewem płonie, więc ty spijasz słowa z jego ust i chłoniesz. On ma modny krawat, pasuje jak ulał, problem w tym, że pod krawatem jest brunatna koszula. A ty w tym tłumie ufającym bezdennie, choć fakt, wyglądacie znacznie lepiej ode mnie. Czoła wprawdzie niskie, ale gładkie dość, bo dotychczas raczej nieskażone wątpliwością. Jasne myśli wprost z jasnych twarzy można czytać. Same pewne odpowiedzi, żadnych pytań. Rozmawiacie tak pięknie jakby to sen był, a wszystko co błyszczy w tych rozmowach to te niemożliwie białe zęby. Kiedy tak stoisz w tym tłumie beztroskim, na który cień rzuca choćby cień wątpliwości. W tym kartelu myśli chorych na pewność, przyjacielu bądź tak dobry i zrób dla mnie jedno: Kiedy wszyscy wokół ciebie równiuteńko idą, przyjacielu, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość; i kiedy bronisz prawdy mając ją za jedynie prawdziwą, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość; i gdy już wierzysz, że twoja perspektywa jest jedyną perspektywą, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość; i zanim uznasz tych co mają ją za zbędne ogniwo, przyjacielu, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość. A ty słuchasz i zanim skończę już przeczysz, bo w tym co mówię widzisz tylko nóż w plecy. W ogóle słyszeć nie jest dane mi nic już, bo strasznie bełkoczesz przez tę pianę na pysku. Wierz mi, trudno o zaufanie, gdy tak pięknie bezgrzeszni chwytają za kamień. I ten żółty buldożer, co go jeszcze wczoraj mogłem tak chwalić, dziś rozsądek zmienił na dobre w fundamentalizm. Widzisz świat doskonale. Nikt ci nie wmówi, że czarne jest czarne a białe jest białe, bo rozróżnianie barw jest jedną z zalet licznych, gdy świat, który widzisz jest monochromatyczny. Patrzysz w lustro i nie masz problemów żeby usnąć skoro usypia cię słuszność. Tylko nie sposób zjechać z tych słusznych torów, kiedy wolność wyboru już oddałeś w ręce uzurpatorów. Mówisz, że cenisz prawdę? Owszem, zwłaszcza gdy brzmi z tylu gardeł jednogłośnie i masz jasność, i masz pewność, i masz spokój. I tego ostatniego nawet ci zazdroszczę. Widzisz, u mnie spokój jest rzadszy, bo do dziś nie dałem pod topór doradcy i póki co jest wciąż we mnie ta fraza, która na szczęście co jakiś czas mi powtarza: Kiedy wszyscy oprócz ciebie równiuteńko idą, przyjacielu, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość; i kiedy kpisz z prawdy, którą ktoś uważa za jedynie prawdziwą, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość; i gdy nie wierzysz, że twoja perspektywa jest jakąkolwiek perspektywą, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość; i nim uznasz tych co nie mają jej za zbędne ogniwo, przyjacielu, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość.
Translation and lyrics source: http://www.tekstowo.pl/piosenka,Lona,miej_watpliwosc.html